fm

fm
danka

czwartek, 19 stycznia 2012

ciąg dalszy moich zmagań z gliną

Ten piękny kafel miał isć nad kuchnie ale szkoda mi go było postawiłam w pokoju i patrzymy na niego codziennie


a ta murzynka cieszy nasze oczy kazdego ranka i wieczora


Moja pierwsza cukiernica z różą
Maska prawie Wenecka
pojemniczek na owoce
Karpik

3 komentarze:

  1. Danusia z wielką radością witam Cię w gronie blogowiczów:) Cieszę się niezmiernie, bo faktycznie masz adhd i będziesz mogła się wyżyć na blogu! Będę podglądała Twoje działania, a wiem, że na pewno będą niesamowite!
    Murzynka dla mnie rewelacyjna! czekam na kolejne posty i prace!

    OdpowiedzUsuń
  2. ta zabawa z gliną wychodzi ci pięknie..muszę i ja kiedyś spróbowac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak narkotyk nie mozna przestać jak sie zacznie to koniec

      Usuń