Róże,piwonie narcyzy iile tematów do namalowania
Teraz szybko do lasku drzewa naściagam bo ognisko muszę zapalic w nim mam tka metalowa skrzyneczke i obkładam to cegłami szamotowymi i wypalam gline, nie zawsze sie udaje ale jestem uparta i próbuje.
no ognicho juz płonie,
Jezu Jezu mam tylko 4 dni.Postanowiłam sie wziąść za filcowanie bo muszę ze 3 szaliki wyfilcować i ponczo.Ale cała danka za wszystko sie bierze na raz bez wyliczenia i póżniej wkurzona za malo wełenki przygotowałam miusze dokupić ale cos tam skleciłam o takie wytworki jeszcze do poprawek
Filcuje.wałkuje
Wiesiek się patrzy,co ja wyczyniam a tu walka z wełenka na całego szybciej kobieto bo zaraz mecze będą ,kurcze tez chcę zobaczyć naszych w akcji tak to nie zabardzo jestem za piłką ale jak taka okazja Euro to musze zobaczyć flaga wywieszona w oknie, gwidki przygotowane zaczyna się.
Dzięn nieskończony filcowania jeszcze co nie miara juz się robię nerwowa czy zdąrzę w te wolne dni bo tak ze mną jest że biorę sie za wszystko na raz póżniej nerwy mnie zrzerają że nie zdąrzam.
w planie mam jeszcze raku.Rano 6 wstaję ptaki śpiewają cichutko oj chyba dzis bedzie pogoda to zrobie to raku wyciagam wszystko układam czekam aż Wiesio wstanie to mi beczke pomoże wyutaszczyć i jade z koksem ,ale zawsze są jakieś przeciwności czegoś nie ma coś sie odłaczyło gdzies zawieruszyło.
nie daje za wygraną postanowiłam to zrobie i tyle i prosze pali się a że włosy sobie podpaliłam zapalając gaz to małe piwo w poniedziałek bedzie okazja pójśc do fryzjera.
ten wazonik wyszedł mi najlepiej reszta kiepsko ale ucze sie będziemy próbowac jeszcze raz
Cyba żabka sie ze mnie nie śmieje co.
A to torebka szkodda mi było wyrzucis sweterek sfilcowałam pokombinowałam i takie coś sie urodziło.
To wczesniejsza praca szkło wciśnione w gline.
a ni sie człowiek nie obejrzał i juz niedziela trzeba troche odpocząć od prac artystycznych ,ale gdzie tam sąsiadka przyszla na próbę makijażu przed slubem syna a bo w miedzyczasie zrobiłam mini kurs makijażu,więc trzeba na kimś poćwiczyć.póżniej poleżę,tylko pomarzyć mogę o beztroskim byczeniu sie natura mi nie pozwoli blok i wyszło jeszcze takie cos.
całkiem sporo udało Ci sie zrobić, szale cudne, a stokrotki i chabry ech
OdpowiedzUsuńszale jeszcze nie skończone muszę nad nimi popracować jeszcze to ciężka robota wole układać kompozycje ale nie mam nikogo do czarnej roboty czyli wałkowania
UsuńJej pracowita z Ciebie kobieta, zafrapowałaś mnie tą beczką i wypalaniem, nie mam pojęcia o czym piszesz ale już mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,że moze mało obrazowo to wytłumaczyłam to beczka do wypału raku ceramiki,fajna zabawa
Usuńdana cudne zdjecia ci wyszly.strasznie podoba mi sie tez wazon z raku .swietny.u nas tez strefa kibica.adrian byl w pubie ,wrocil najarany.dobrze ze masz dzialke przynajmniej miejsce do grzebania .pieknie na dzialce.
OdpowiedzUsuńchyba wcielo moj koment poprzedni gdzie napisalam ze piekne zdjecia zrobilas
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało ci się w końcu wypalić raku. A kiedy wspólny wypał?
OdpowiedzUsuń